tag:blogger.com,1999:blog-1738228743248648265.post3115732913093067330..comments2023-06-18T05:18:28.282-07:00Comments on Kasyczi : Rozdział 44Kasiaxdhttp://www.blogger.com/profile/01649609205550972699noreply@blogger.comBlogger8125tag:blogger.com,1999:blog-1738228743248648265.post-87065112164974740552016-12-17T08:38:58.062-08:002016-12-17T08:38:58.062-08:00Matko, jak ja kocham czytać te wszystkie rozkminy....Matko, jak ja kocham czytać te wszystkie rozkminy. Ludzie mają tyle ciekawych pomysłów i znaczy też to, że myślą. Do dziś mam sobie za złe, że kiedyś ktoś mi napisał, iż nigdzie nie było napisane dosłownie to, że Nikol i Rush są bliźniakami, więc dopisałam, chociaż można było do tego dojść, wystarczyło pomyśleć i połączyć kilka faktów. Ale przyznaj, takie coś jest ciekawsze i bardziej intrygujące, samemu dojść do wielkiego odkrycia niż przeczytać "Jesteśmy bliźniakami". <br />Nie przejmuj się w jakim czasie czytasz. Dla mnie liczy się tylko to, że ktoś jest, a kiedy to już indywidualna sprawa, dlatego wielkie dzięki, że mnie nie opuściłeś i za ten komentarz. ;)<br /><br />Kasiaxdhttps://www.blogger.com/profile/01649609205550972699noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1738228743248648265.post-5151054549550524302016-12-17T08:38:44.597-08:002016-12-17T08:38:44.597-08:00Wow.
Ile przemyśleń, kombinacji, o ja cie żesz...Wow. <br /><br /><br /><br />Ile przemyśleń, kombinacji, o ja cie żesz nie mogę! A teraz, odpowiadając na pytania:<br />Jeśli chodzi o proste nazwy, to są one specjalne. Kocham nowe rzeczy, które nazywają się jak coś normalnego, a jednocześnie, tak fajnie można to połączyć z tym czymś. Wcześniej kombinowałam, wymyślałam, ale myślę, że też takie proste słowo, które każdy zna będzie łatwiejsze do zapamiętania, bo co mi z tego, że napiszę Vijotas namo, jak tylko ja to zapamiętam, ja wiem o co chodzi i muszę dokładnie tłumaczyć, co to za ujstrostwo. Dzięki słowu "Śpioch", wiesz co to jest bez mojego zbędnego tłumaczenia. Rozumiemy się, ty pamiętasz nazwę, możesz to fajnie połączyć, a ja nie muszę pisać opisu każdej odrębnej, nowej rzeczy. <br />Co do "super mocy" to prawdopodobnie uciekło ci z poprzednich, że to przez prowadzone badania. Pod wpływem ciężkiego szoku, granicznego zagrożenia życia wszystko wróciło, chociaż nie powinno. <br />Złota myśl Niepokonanego moim zdaniem nie jest do końca aż tak banalna. Chciałam stworzyć coś, razem z tą całą powieścią, co ma swoje drugie dno. Coś, co można wyciągnąć z histori Kasyczi, jak i z cytatu. Mnie osobiście nudzą książki, gdzie wszystko jest czarno na białym, a czytelnik jest pozbawiony kreatywności, przewidywania, kombinowania i zastanawiania się nad całym sensem. Więc w takim razie, po co to zostało napisane? Odpowiadając też na twoje wcześniejsze pytania: Tu jest bardzo dużo nie wyjaśnione, ale to zabieg celowy. Niektórych rzeczy pewnie nigdy nie powiem, bo gdzie zabawa? Chyba fajniejsze jest to dociekanie, dlaczego i gdzie, niż przeczytać, zapomnieć i iść dalej. Już trochę zajęło mi pisanie tej powieści i jak czasami nad nią usiądę i pomyślę, to sama się zastanawiam, jak to się stało, kto? Nieświadomie wiele nauczyłam się od społeczeństwa, które własnoręcznie stworzyłam i to jest ogromnie ciekawe,bynajmniej dla mnie. (m.in. stałam się bardzo nieufna, bo ludzie tak często kłamią, że skąd mam wiedzieć, iż mówią prawdę?)<br />Dlaczego tak mało wiecie o Kasyczi? Bo nie planuję zrobić z tego jednej części. Chcę to rozwinąć, a gdzie zabawa, jeśli wszystko powiem na początku? Drugą część zamierzam poświęcić właśnie na nich, chociaż zobaczymy jak to wyjdzie, bo ze mną nigdy nic nie wiadomo. <br />Nie tylko ty zauważyłaś, że jakoś za łatwo im to wszystko idzie. Gdzie kasyczi, którzy próbują ich zatrzymać? Przecież mają nad nimi tak wielką przewagę. One nie mają z nimi szans, a jednak zaszły tak daleko. Nikol, Crashi, Dri, one wszystkie wiedzą, że coś jest nie tak, ale nadal nie wiedzą co. Jednak co do progu, to zauważ, że krok jaki wykonały nie był normalny. Pewnie źle to opisałam, mój błąd, ale one musiały się nagimnastykować, żeby przejść do pomieszczenia. Facet, gdyby po prostu sobie wlazł zwykłym krokiem, na trafiłby na pułapkę, ale dzięki, widać muszę dopisać tam jeszcze 2 zdania. <br />Nie, one wiedziały gdzie iść. Każda miała wyznaczony punkt i trasę. Gdy oddział, który miał znaleźć wyjście na górę został wyeliminowany całą misję szlag trafił, dlatego one szukały nowej drogi. Zresztą miały ze sobą mapy budynku (środka), więc nie łaziły bez celu. Specjalnie też nie opisałam, jakie mają dokładnie zamiary, bo to tak, jakby streścić jakieś wydarzenie, a potem je głębiej opisać. Bez sensu. <br />Ja nigdy nie pisałam, gdzie mieszka Nikol. W całej powieści nie ma ani jednego zdania na ten temat (a jeśli jest to sorry, mój błąd, trzeba go wyeliminować). Tak, są angielskie nazwy, ale i polskie. To ma jeszcze bardziej wszystko pogmatwać. Jest to trochę dla tego, by nadać tekstu uniwersalności, że może być w wielu miejscach świata, że Kasyczi nie znajdzie się np tylko w Stanach czy w Polsce. <br />Dlaczego kobiety? Bo wiedzieli, że to będzie kobieta, więc szukali kobiety xD (umknięty szczegół) ;)Kasiaxdhttps://www.blogger.com/profile/01649609205550972699noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1738228743248648265.post-76044063277069673512016-12-13T13:09:06.039-08:002016-12-13T13:09:06.039-08:00No i dlaczego to były tylko kobiety? Dopiero teraz...No i dlaczego to były tylko kobiety? Dopiero teraz mi to przyszło do głowy. Czy jest jakiś osobny ośrodek dla facetów, czy tylko kobiety są potencjalnymi posiadaczkami cech, które interesują Tych Złych? Ciekawe :)Dżippa Hantilopanoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1738228743248648265.post-77509869491449056182016-12-13T11:45:48.930-08:002016-12-13T11:45:48.930-08:00No więc tak, nie mam pojęcia, jak to się stało, że...No więc tak, nie mam pojęcia, jak to się stało, że przegapiłam nowy rozdział, naprawdę nie wiem. Cała ja, ogarnąć dopiero po miesiącu. <br />Nie do końca zrozumiałam ten rozdział w sensie przestrzennym, nie potrafiłam sobie za bardzo wyobrazić, kto, gdzie, jak, którędy i tak dalej. Przynajmniej dotarło do mnie, że cały ten ośrodek jest bańką na środku oceanu. Będzie trzeba ukraść jakiś samolot albo tego ptaka.<br />Nikol i Rush zamienili się w machiny do zabijania. Rush to tam jeszcze, ale Nikol zmieniła się diametralnie. Poprzednio nie zwróciłam uwagi, żeby była aż taka oschła i totalnie pozbawiona uczuć. I w ogóle od kiedy to zabijanie jest humanitarne. <br />Te ich technologie - niektóre są fajne, oryginalne, jak te kajdanki wkłuwające się w nerwy, to było niezłe. Inne są funkcjonalne i zrozumiałe, jak "Śpioch", "Papiery" czy tam "Zapalnik", wydaje się, że wszystko działa. Chociaż mam wrażenie, że czegoś mi brakuje, może chodzi o to, że nazwy są takie zwyczajne, ale właściwie to bez większej różnicy. <br />Jako czytelnik mam niedosyt informacji związanych ze społeczeństwem kasyczi. Rozumiem mniej więcej zasadę, na jakiej ma działać pierwszy, drugi, trzeci świat, ale ciągle ciekawi mnie, gdzie ci kasyczi właściwie mieszkają? W ogóle dostaliśmy taką informację? Mogłam przegapić. Cały czas, kiedy pojawia się wzmianka o ich społeczeństwie, zaczynam się zastanawiać, czy ukradli sobie jakiś zapomniany kawałek Ameryki, czy znaleźli tajemniczą wyspę na Pacyfiku, a może zbudowali sobie imitację Ziemi pod ziemią, a może w ogóle wyjechali gdzieś na Księżyc i się teleporują tą swoją technologią? <br />Mam jeszcze pytanie dotyczące poprzednich rozdziałów. Nie zrozumiałam, dlaczego Nikol utraciła swoje supermoce. Może jestem głupia i to było oczywiste, no ale nie rozumiem. Tak wzięła utraciła, jakieś dziwne rany na całym ciele, a potem nagle wzięła odzyskała. Ciekawi mnie ten proces w sensie biologicznym. W ogóle cała Nikol w sensie biologicznym to niezła zagadka. <br />Nie podobała mi się złota myśl pana Niepokonanego. Jakaś taka mało odkrywcza. <br />Wow, wow, ale mam zaciesz, nareszcie dostałam, co to znaczy Ubesejret! Jakoś nigdy nie wpadłam na to, że to może coś znaczyć, a tu takie wow. Uwielbiam <3<br />No i jak chcą usunąć Nikol, to powinni wiedzieć, że muszą się bardziej postarać. W ogóle to całe ganianie po obiekcie wydaje się podejrzane. Niby są pułapki, ale dziewczyny tak sobie wlazły do tego gabinetu. I ta pułapka przy wejściu do gabinetu też mało efektywna, bo w sumie nie każdy przystaje w progu, więc to nie wyłapie wszystkich intruzów. Chyba że to jest zaprogramowane tak, żeby przerzedzić szeregi dziewczyn z jakiegoś powodu, a nie, żeby je wszystkie pozabijać. <br />Jaki one w ogóle miały plan? Skoro nawet nie wiedziały, jak ten cały obiekt wygląda? Ot tak sobie, wyjść i się poszwendać, a nuż znajdą wyjście? Znowu nie wiem, czy nie wypisuję głupstw, bo nie pamiętam aż tak szczegółowo poprzednich rozdziałów. <br />O, a może plan Tych Złych był taki, żeby pozwolić dziewczynom sobie pobiegać, kilka ich zlikwidować, dać im popatrzeć na ocean, a jak już zrozumieją, że nie mają szans, to je złapać z powrotem i zamknąć? Takie definitywne odebranie nadziei?<br />I ostatnie: czy Nikol (przed pojawieniem się kasyczi w jej życiu) była z rodziny emigrantów? No bo w tych pierwszych rozdziałów mieszka sobie w domu z widokiem na ocean (nie na morze), a tutaj nagle rzuca cytatami z Kochanowskiego - więc? Emigrantka? Może polskie korzenie i dbałość o tradycję? <br />Jakieś nieskładne zdania mi dzisiaj wychodzą. Ale nieważne. Czekam na zakończenie, nawet jeśli znowu zauważę je dopiero po miesiącu ;)Dżippa Hantilopanoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1738228743248648265.post-58140929158944348562016-11-18T13:33:03.518-08:002016-11-18T13:33:03.518-08:00Ciężko się czyta? Kurde... Trzeba będzie to ogarną...Ciężko się czyta? Kurde... Trzeba będzie to ogarnąć. Dzięki za info ;)<br />Głowa pełna pomysłów? Właśnie kompletna pustka, ze dwa tygodnie myślałam co i jak, więc bez obaw, nie jesteś sama. <br /><br />Cieszę się, że wpadłaś i poświęciłaś swój czas :) Mam nadzieję, że twoja blokada przejdzie i życzę powodzenia. :*<br /><br />Dziękuję za komentarz! Kasiaxdhttps://www.blogger.com/profile/01649609205550972699noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1738228743248648265.post-78100150041100326292016-11-18T00:53:36.490-08:002016-11-18T00:53:36.490-08:00No, namieszałaś tutaj niesamowicie :D Choć przyzna...No, namieszałaś tutaj niesamowicie :D Choć przyznam, że po tak długiej przerwie ciężko czytało mi się coś tak ogromnie długiego, to jednak dałam radę XD <br />Nowych pomysłów nigdy Ci z głowy chyba nie ubywa, co? :D Jakieś nowe, nieznane urządzenia, oczywiście pułapki na drodze do wydostania się, po prostu aż się dziwie, ile się mieści w tej Twojej głowie XD Szkoda, że ja nie mam tylu oryginalnych pomysłów i tak ciężko mi się ostatnio pisze :/<br />Choć przyznam, że mam pomysł na nowe opowiadanie, lecz tak prędko nie ujrzy ono światła dziennego XD<br /><br />Strasznie mnie ciekawi, cóż będzie dalej. Czemu Nikol jest obiektem do usunięcia? Do czego jest też kluczem i dlaczego Niepokonany? Coś na pewno za tym stoi, teraz tylko trzeba czekać i dowiedzieć się, co ;x<br />Ach, no i jak oni mają się wydostać ze środka oceanu? XD Chyba że zaplanowałaś, iż to jest hologram? Albo coś takiego? <br />Huh, zobaczymy ;3 <br /><br />http://further-life.blogspot.com/Agnieszka Nowakhttps://www.blogger.com/profile/09248208084417065046noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1738228743248648265.post-46082655330296839472016-11-15T09:26:00.905-08:002016-11-15T09:26:00.905-08:00Dzięki wielkie, cieszę się, że nie było tak źle, m...Dzięki wielkie, cieszę się, że nie było tak źle, mam jednak nadzieję, iż nie jest ciężki do przebrnięcia. Fajnie, że ktoś jeszcze o mnie pamięta :)Kasiaxdhttps://www.blogger.com/profile/01649609205550972699noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1738228743248648265.post-9311820592543616522016-11-14T10:19:07.187-08:002016-11-14T10:19:07.187-08:00No wieeeelki rozdział wynagrodził czas wyczekiwan...No wieeeelki rozdział wynagrodził czas wyczekiwania. Rozdział super, niektóre fragmenty sprawiały że czułem sie jak w horrorze. Zastanawiam się jak wymyślisz zakończenie. Coś mi się zdaje że może być zupełnie niewiarygodne Anonymousnoreply@blogger.com