czwartek, 14 maja 2015

Rozdział 9

W związku z zmienionym początkiem zmieniły mi się też numery rozdziałów, dlatego pomiń ten i przejdź do rozdziału 11 ;)

8 komentarzy:

  1. Ojeeejeejeej.. : (
    Popłakałam się serio. Nie lubię tych jej znajomych, ale mi się smutno zrobiło. bARDZO SMUTNO..
    ale oni będą żyli, nie? On kłamie, oni żyją, napewno żyją.
    Kim on jest?
    Gdzie Jacob?
    ps. zakochałam się w nim, seeeerioo. <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O matko ja chyba przez ten komentarz tez się popłaczę. *-*

      Usuń
  2. "ale z piskiem opon nadal szli do przodu" - samochodem raczej nie da się iść do przodu, wygląda mi to na błąd logiczny(?) Wiesz o co chodzi. Lepiej byłoby użyć to jakiegoś synonimu do jazdy np. sunęli, tudzież po prostu, że jechali do przodu.
    Jeśli chodzi o główną bohaterkę, zaczynasz gubić się w jej charakterze. Na początku była ona zadziorą straszną, co ją nikt nie obchodził, najważniejsza była ona i nikt poza tym, a swojego chłopaka traktowała iście jak śmiecia, więc nie idzie za bardzo to ze sobą w paradzie, że nagle przejęła się AŻ TAK jakimiś obcymi ludźmi.
    "Fajnie zamknęli mnie w pokoju bez klamek." musisz postawić przecinek po 'fajnie', bo zupełnie inaczej można odebrać sens tego zdania. Ja zrozumiałam go właśnie inaczej, więc musisz też patrzeć na tego typu błędy.
    "że są całe poramowane, po wspinaczce na drzewa." - poranione ręce, nie poramowane, nie ma nawet takiego słowa XD Powinno Ci je nawet na czerwono podkreślić ;p
    No, ciągle dowiadujemy się nowości :) Jakieś tajne miejsce, tajemniczy facet... Zamordowani przyjaciele... Chyba biedna Nikol będzie jakiś czas nieźle załamana psychicznie, nim jakkolwiek dojdzie do siebie, by zacząć racjonalnie myśleć. To przecież straszne dowiedzieć się o śmierci najbliższych, no i jak daleko jest od swojej kochanej matki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za błędy staram się je wyłapać, ale ich nie widzę, wiec dobrze, że jest ktoś kto mi w tym pomoże :D

      Nikol jest trudna do zrozumienia. Wszystko było zamierzone w jej charakterze. Nie wiem jak odczułaś wszystkie sytuacje, ale zauważ, że potrafiła pokazać czułość do matki np. Gdy leżały wtulone na kanapie przed telewizorem, albo jej spotkania z przyjaciółmi. Była z nimi bliska. Jacoba bardzo lubi, może tego nie okazuje, ale zauważ, że on to widzi. Nie pokazuje tego za bardzo, ale tak jest. Będzie przeżywać ich śmierć napewno. Kto by nie przeżył...

      Dziękuję za komentarz :D

      Usuń
    2. No tak, dziewuszka widzę, że ma odchyły w stronę bycia tą dobrą córeczką, no i jest to dobre. Ale własnie ciężko ją zrozumieć, jak sama powiedziałaś xD Hmm, nie powiedziałabym, że Jacob widzi jej miłość, on raczej wychodzi na zaślepionego jej osobą :D

      Usuń
    3. Ja powiedziałabym, że wie, bo są przyjaciółmi a gdyby ona go nie lubiła to by nimi nie byli ( ja tak myślę) chyba że widzisz u niego coś więcej no to wtedy się zgodzę, bo sama tego nie zauważyłam xD

      Tak, Nikol to skomplikowany charakterek xD

      Usuń
  3. – Daleko jeszcze? – spytała z przymkniętymi oczami.
    – Nie
    – Ostatnio też mi tak powiedziałeś.
    – Jeszcze kawałek. – westchnęła.

    nie powinno być" westchnął"??

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dobrze jest, "westchnęła", tylko też tak myślę, że może być problem z interpretacją. Dzięki ;)

      Usuń