czwartek, 7 lipca 2016

Nowe opowiadanie

Jestem w trakcie tworzenia nowego opowiadania. Ciekawi mnie, czy założyć z tym bloga, czy może pisać "do zeszytu". Zostawiam wam opis i prolog :)

Opis:

Umrę jedenastego listopada bieżącego roku. Skąd to wiem? Bo już to przeżyłam. Jestem płatnym zabójcą. Nie, nie. Wróć. Jestem płatną zabójczynią. Niedługo sam się przekonasz

Prolog:

Umrę jedenastego listopada bieżącego roku. Skąd to wiem? Bo już to przeżyłam. Umieram, a może i żyję. Może to tylko sen, z którego nie mogę się wybudzić? A może jakieś niezłe narkotyki? To się cały czas powtarza. Nie mam pojęcia czy śnię, czy jest to jawa.
Gdy ostrze przecina mi skórę, czuję potworny ból tu jak i tam. Nie działa więc metoda uszczypnięcia. Co mam robić? Wszystko było normalne do wtedy gdy jedną z akcji łeb strzelił. To wszystko jest takie pokręcone. Muszę to spisać. Muszę, bo inaczej nigdy nie będę wiedzieć co się stało. Co jeśli nagle się obudzę lub stwierdzę, że to jednak był sen i wszystko wydarzy się na prawdę? Bo chyba nie można umierać kilka razy z rzędu? Ych, szybko, szybko. Muszę to szybko napisać! Zaraz może się to powtórzyć, a ja nie będę znów kontaktować. Szybko!


Mam na imię Elizabeth, ale wolę skrót Liz. Mam dwadzieścia…
ee… dwadzieścia… Szlag! Znowu, to znowu się dzieje. Liz, wdech, wydech. Musisz to napisać. Jeszcze raz. Wyrzuć tą kartkę, napisz jeszcze raz!
Mam na imię Elizabeth, ale wolę skrót Liz. Mam osiemnaście…
NIE! To na pewno nie było osiemnaście! To jest bez sensu, nie dam rady tego odtworzyć. Nie dam rady przypomnieć sobie życia, tego jak zginę, ani co się stanie. Agh, moja głowa. Nie… Ciało znów mi drętwieje. Ja nie chcę! Ja nie chcę tam wracać! A co jeśli mój mały pokoik z łóżkiem, biurkiem i zielonymi ścianami to jawa? Ale czy w jawie są potwory? Nie, to na pewno nie jest prawdziwe życie. Dziewczynka ze studni nie istnieje, a Harry Potter jest grany przez aktora, który ma własny świat i wcielił się tylko w jego postać. Więc, skoro to nie jest prawda, to czy można umierać tyle razy? Ja już nic nie rozumiem. Pomocy. Nie czuję już połowy swojego ciała. Znów ma zawroty głowy. Ona staje się taka ciężka. Nie chcę zamykać oczu! Ja nie chcę tam wracać! Ale tu też nie chcę zostać. Znów będą mnie nawiedzać Inni z Gry o Tron. Właśnie! To tylko serial, więc to nie może być jawa! Oni nie istnieją. Liz… Liz uspokój się, bo znów wpadasz w panikę. Ona nie pomoże. Gdy wrócisz i zaczniesz kontaktować, gdy przypomnisz sobie (jeśli w ogóle to zrobisz) o napisaniu tego tekstu, zrobisz to ponownie. Teraz się odpręż. Próbuj dalej. Dasz radę, wierzę z ciebie. Wdech… Wydech... A! Ludzie, przecież to największe kłamstwo wszechświatów!
O nie… O nie, nie, nie!
Nie…
Ni…
e…
ch…
ce...

4 komentarze:

  1. Jak dla mnie super! Gwarantuje, że będę śledzić i czytać, bo to moje klimaty, takie pokręcone, psychologiczne rzeczy :) Czekam na więcej!

    Pozdrawiam!
    OCZY w OGNIU

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki, fajnie wiedzieć. W takim razie zabieram się do pracy :D Podeślę linka i zapraszam.

      Usuń
  2. Hmm ja chętnie bym sobie takie opowiadanie przeczytała :D Pisz pisz :)

    OdpowiedzUsuń