sobota, 26 grudnia 2015

Rozdział 24

Nikol wyskoczyła z łóżka jak oparzona. Przez całe ciało przechodziły jej dreszcze. Oddech miała szybki i niespokojny. Szczękała zębami. Była cała spocona. Nie wiedziała co się dzieje i dlaczego była tak roztrzęsiona. Głowa paliła ją. Złapała się za nią obiema rękoma. Nogi miała jak z waty. Czuła jakby jej ciało było ciepłą plasteliną. Nie miała siły stać. Nogi się pod nią załamały i spadła tyłkiem na ziemię.
Rozejrzała się po pomieszczeniu. Znajdowała się w swoim Arnemi.
Nagle przypomniała sobie sen. Czy to był sen...? Nie wyglądało to jak zwykłe obrazy podczas snu... Skuliła się i dotknęła gorącym czołem o podłogę. Próbowała uspokoić oddech, ale całe jej działo nadal drżało.
Usłyszała głośny pisk. Zerwała się na równe nogi. Spojrzała na Vijotas namo, z którego dochodził denerwujący dźwięk. Na rażąco białym  ekranie pojawiły się czarne litery układające się w słowa “ Podczas szkolenia z Rushem Członkowie Pokoju przyjdą po niego i będą chcieli go podmienić. Nikt nie może się dowiedzieć, że o tym wiesz, nawet on. Rush wcale nie jest d” i nagle ekran zrobił się czarny.
Nikol zastanawiała się czemu ostatnie słowo nie zostało dokończone.  Co mogło oznaczać...? Dobry...? Rush wcale nie jest dobry...? Denerwujący? Nie to bez sensu... Co oznaczało ostatnie, niedokończone słowo? Zaraz, zaraz… Przecież ja nie mam szkolenia z Rushem! Chyba, że chodziło temu komuś o Szejna... Dziś mam się z nim spotkać. Następna osoba ma zostać podmieniona. Nie wiem już komu ufać. Dziewczyna znów usiadła na ziemi. Wplotła dłonie we włosy i zaczęła je ciągnąć. Co ja mam zrobić?! Co mam zrobić z tą informacją?! Nagle wstała, z wielkimi oczami, jakby się sparzyła. Hershey. W rzeczach z poprzedniego dnia, wybiegła z Arnemi i ruszyła do biblioteki, bo on zawsze tam był.


Wpadła do pomieszczenia. Zobaczyła mężczyznę studiującego jakąś książkę. Zerknął na nią zaciekawiony. Wiedział, że do niego przyjdzie.
– Hershey musisz mi pomóc i wyjaśnić wiele rzeczy.  – podbiegła do niego  –Co znaczyło... – nie dane jej było dokończyć, gdyż tym momencie mężczyzna zatkał dłonią jej usta. Nikol spojrzała na niego wystraszona, ale on poważny wskazał najpierw na ścianę, a potem na uszy. Ściany mają uszy… Ale ja muszę wyciągnąć od niego te informacje! Muszę mu to powiedzieć!
Nagle do pomieszczenia wszedł Rush. Spojrzał zdziwiony na Hersheya i Nikol. Ręka z ust dziewczyny została szybko usunięta.
– Co robicie?  – zapytał zaciekawiony z uniesionymi brwiami. Chłopak podszedł do nich i ustał oczekując odpowiedzi.
– Właśnie zamierzałem powiedzieć Nikol o tym, co wczoraj ustaliliśmy.  – powiedział spokojnie, a potem zwrócił się do brunetki  – Rush chce cię szkolić, ale nie może tego robić formalnie, więc będzie to w tajemnicy.
– Będę cię przygotowywał do szkolenia z Szejnem. On preferuje naukę na błędach, ale jak masz się nauczyć na błędach, skoro nie wiesz, gdzie ten błąd był.  – powiedział poirytowany. Podczas szkolenia z Rushem…
– Kiedy?  – zapytała.
– Od zaraz, tylko się przebierz.  – powiedział Rush z uśmiechem, mierząc ją wzrokiem. Na policzki dziewczyny wpełzł rumieniec i ruszyła do swojego Arnemi.
– W sali, gdzie kiedyś ze mną ćwiczyłaś  – zawołał za nią.


Nikol weszła do znanego jej pomieszczenia. Nic się tam nie zmieniło. Chłopak uśmiechnął się do niej gdy tylko ją zobaczył. Co mu jest? Jeszcze nie widziałam, żeby się do mnie uśmiechał. Brunetka odwzajemniła się tym samym i podeszła do niego. Jest taki przystojny… Zapatrzyła się w jego ciemne oczy, które wydawały się czarne. Usłyszała jego parsknięcie. Szybko odwróciła wzrok, a jej policzki znów zrobiły się czerwone. Zagryzła wargę i próbowała patrzeć wszędzie tylko nie na niego.
– Szejn chce znów wystawić cię na walkę. Chcę żebyś poznała parę chwytów, dzięki czemu zdobędziesz jakiekolwiek szanse.  – znów jej posłał uśmiech. Woo myślałam, że walnie jakąś zgryźliwą uwagą, a on się jeszcze do mnie uśmiecha. Czy oni go już nie podmienili?
– Czemu wyszedłeś?  – zapytała. Popatrzył się w jej   oczy i powiedział cicho.
– Nie mogłem na to patrzeć, nie mogłem patrzeć jak cierpisz, a ja nie mogłem nic zrobić.  – Nikol wstrząsnęły te słowa. Nie spodziewała się tego. Poczuła ciepło na sercu.  – Zawsze mogłem oglądać czyjeś cierpienie, ale gdy widzę je u ciebie..., czuję to samo.  – Jego głos zszedł do szeptu. W oczach Nikol zakręciła się łza. Rush znajdował się bardzo blisko niej. Dziewczyna zrobiła krok i przytuliła się do niego. Chłopak zesztywniał. Stał tak skamieniały nie wiedząc co ma zrobić. Patrzył na nią zdziwiony nie wiedząc co powiedzieć. Nikol szybko odkleiła się od niego i zagryzła ze zdenerwowaniem wargę. Jej twarz pokryła się purpurą. Co ty idiotko robisz?! Porąbało cię do końca?! Debilka! Idiotka! Ogarnij się ofermo! Co cię podkusiło tępa dzido!
– Przepraszam  – jej głos był denerwująco wysoki. Rush przeczesał włosy dłonią. Jak gdyby nic się nie stało, przyłożył dwa palce do swoich oczu.
– Na początek możesz wsadzić jej palce w oczy.  – Następnie ustał przed nią w rozkroku i złączył przedramiona.
– Jeśli zrobisz tak, to zablokujesz uderzenie w klatkę piersiową czy twarz i jednocześnie możesz zadać cios nogą w bok.  – pokazał jej ręką gdzie  – Walniesz wtedy w nerki, przez co przeciwnik, jeśli nie jest odporny na ból, powinien paść na kolana. Wtedy masz ułatwioną robotę.  – Nikol, nadal czerwona i zawstydzona, zrobiła tak jak on. Nie patrzyła mu w oczy przez całe ćwiczenie. Lekko kopnęła go tak jak jej pokazał, a on upadł na ziemię.
– Potem kopiesz w plecy i siadasz na niej. Wykręcasz rękę wbijając łokieć w plecy. Staraj się nie dostać nogami i ręką. Możesz ją przygnieść jedną nogą, a drugą jej nogi.  Połóż się, to ci pokażę.  – dziewczyna spojrzała na niego niepewnie  – Nie martw się, nie zrobię ci krzywdy.  – powiedział z uniesionymi dłońmi. Nikol położyła się, a on delikatnie ujął ją za nadgarstek. Poczuła jakby w tamtym miejscu przeszył ją lekki, ciepły prąd. Rush najlżej jak mógł wykręcił jej rękę.
– Jak zrobisz to mocniej to bardzo zaboli.   – lekko dotknął butem jej drugą dłoń i nogą jej nogi.  Pochylił się. Znajdował się tuż przy jej uchu. Czuła jego ciepły oddech na swojej skórze. Przeszedł ją przyjemny dreszcz. Uśmiech wpełzł mu na twarz i oblizał usta.
– Teraz ty  – szepnął.
Rush położył się. Nikol niepewnie złapała go za nadgarstek. Uśmiechnął się i zagryzł wargę. Szybko ją złapał i przewrócił tak, że teraz ona znajdowała się na ziemi twarzą do niego. Jego ręce rozstawione były po bokach jej głowy. Patrzył w jej oczy. Serce dziewczyny zaczęło szybciej bić. Jego oczy przeszywały ją na wylot. Znów przeszedł ją przyjemny dreszcz. Jego twarz była niedaleko jej... Słyszała jego szybki oddech… Nagle do pomieszczenia wpadło kilku Strażników Pokoju. Rush szybko wstał, a twarz Nikol kolejny raz tego dnia pokryła się purpurą.
– Rush Struk, musisz z nami iść. David cię wzywa.  – powiedział jeden z mężczyzn. W głowie Nikol zapaliło się czerwone światełko. Oni chcą go podmienić… Zabiją go...  Nikol zerwała się na równe nogi. Chciała krzyknąć, żeby nie szedł z nimi, ale oni nie mogli się dowiedzieć, że ona wie. Rush spojrzał zaniepokojony na nią, ale ruszył w stronę wyjścia. Nikol nie wiedziała co zrobić. Krzyczała w myślach. Wytężyła umysł. Chciała pobiec za nim i powiedzieć mu, żeby nie szedł z nimi. Nagle w głowie Rush usłyszał jej krzyk “Zostań! Nie idź! Oni chcą cię zabić! Nie spotkasz się z Dawidem!”. Odwrócił się zaszokowany i zobaczył jej zrozpaczoną twarz.


Notka:

Mimo, że święta to jak sobota nowy rozdział :D
Szukałam weny, poszłam na spacer, zmokłam i coś mi przyszło do głowy. Chyba trochę nudny moim zdaniem, ale to już wy ocenicie :D

12 komentarzy:

  1. 1. Wplotła dłonie w włosy i zaczęła je ciągnąć. - We włosy

    2.Nie wiem już komu ufać. Kto jest dobry, a kto zły? Dziewczyna znów usiadła na ziemi. Wplotła dłonie w włosy i zaczęła je ciągnąć. Co ja mam zrobić?! Komu ufać?! - Powtórzenie komu ufać :)

    3. Co ja mam zrobić?! Komu ufać?! Co mam zrobić z tą informacją?! - Co mam zrobić , co mam zrobić? ;d

    4. Chłopak podszedł do nich i ustał oczekując odpowiedzi. - i ustał, oczekując odpowiedzi.

    5. – Właśnie zamierzałem powiedzieć Nikol o tym co wczoraj ustaliliśmy.- o tym, co wczoraj...

    6. On preferuje naukę na błędach, ale jak masz się nauczyć na błędach skoro nie wiesz gdzie ten błąd był. -przecinek przed skoro i po wiesz.

    7. powiedział Rush z uśmiechem mierząc ją wzrokiem. - przecinek przed mierząc.

    8.Chłopak uśmiechną się do niej gdy tylko ją zobaczył. - przed gdy przecinek

    9. Jeszcze nie widziałam żeby się do mnie uśmiechał. - przed żeby przecinek

    10. Zagryzła wargę i próbowała się patrzeć wszędzie tylko nie na niego. i próbowała patrzeć wszędzie - bez się.

    11.Chcę żebyś poznała parę chwytów dzięki czemu zdobędziesz jakiekolwiek szanse. - przed dzięki przecienk.

    12.– Nie mogłem na to patrzeć. Nie mogłem patrzeć jak cierpisz, a ja nie mogłem nic zrobić. - Nie chciałem na to patrzeć. Widziałem jak cierpisz, a ja nie mogłem nic na to poradzić. :))

    13.Zawsze mogłem patrzeć na czyjeś cierpienie, ale gdy widzę je u ciebie..., czuję to samo. - kolejne powtórzenie, razi w oczy - Cierpienie u kogoś, nie robiło na mnie wrażenia.

    14. Stał tak skamieniały nie wiedząc co ma zrobić. - przecinek przed nie

    15. Patrzył się na nią zdziwiony nie wiedząc co powiedzieć. - patrzył na nią wystarczy. Przecinek przed nie.

    16. Stał tak skamieniały nie wiedząc co ma zrobić. Patrzył się na nią zdziwiony nie wiedząc co powiedzieć. - Nie wiedząc, nie wiedząc.

    17.Rush przeczesał włosy dłonią. Jak gdyby nic się nie stało przyłożył dwa palce do swoich oczu. - przed przylozył przecinek

    18. Jeśli zrobisz tak to zablokujesz uderzenie w klatkę piersiową czy twarz i jednocześnie możesz zadać cios nogą w bok. - Po tak przecinek.

    19.Walniesz wtedy w nerki, przez co przeciwnik jeśli nie jest odporny na ból powinien paść na kolana. - Przed i po zdaniu "jeśli nie jesy odporny na bół" przecinki, ponieważ jest to zdanie podrzędne, ponieważ wycinając to zdanie brzmiało by ono tak: przez co przeciwnik powinien paść na kolana. I tak by też wystarczyło, więc takie zdanie odcinami przecinkami :)

    20. Połóż się to ci pokażę. - połóz się, to ci pokażę.

    21.Uśmiechnął się i oblizał usta.
    – Teraz ty – szepnął.
    Rush położył się. Nikol niepewnie złapała go za nadgarstek. Uśmiechną się i zagryzł wargę. - uśmiechnął, uśiechnął :D i uśniechnął a nie uśmiechną xd

    22.Patrzył się w jej oczy. - Patrzył w jej oczy.

    23. Nikol nie wiedziała co zrobić. przed co przecinek

    Tyle, co wyłapałam, wiem, że jest ich więcej, ale sama popełniam błędy, które widze u innych, nie u siebie. Mam nadzieję, że się nie obrazisz, za te opowi-poprawienie twego tekstu :*:**

    Cóż, rozdział, masz trochę racji, z deka nudny, ale co.. Nie wiem, nie ujął mnie w ogóle, nadciągany moim zdaniem, ale fajnie opisałaś naukę Nicol przez Rusha, wyobraziłam sobie to.

    Bardzo podobała mi się końcówka, którą utworzyłaś czyli to, jak usłyszał jej głos w głowie, i dzięki tej końcówce, znów nie mogę się doczekać kolejnego rozdziału :)

    Pisz kasiula, pisz, kochanie :*:*:*

    lofreee.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Patyy mnie wyprzedziła z błędami. Jak mogłaś! :D

    W takim razie ja się już czepiać dzisiaj nie będę, ale opiszę troszkę o treści. Fajny początek. Potrafisz opisywać myśli i uczucia. Ogólnie emocje bardzo fajnie są u Ciebie przedstawione, także to naprawdę duży plus.

    Pisząc nie w pierwszoosobowej narracji, ale w trzecioosobowej to naprawdę trudne zadanie, by czytelnik mógł wczuć się w daną postać. Tobie się to jednak udaje, więc jak najbardziej jest to mega! :)

    Ach, ten Rush... Ja już nie wiem czy on jest dobry, czy zły. No lubię go, nooo. Nie umiem go odlubić xD Niech on będzie taki kochany i cudowny. Obie wiemy, że potrafi taki być! XD

    Oczywiscie jak zawsze w końcówce mistrzowsko budujesz napięcie. Naprawdę fajnie i szybko się to czyta, ale przez to niestety znowu będę długo czekać na nowy rozdział i nie będę mogła się go doczekać. Czemu mi to robisz? Nie lubię Cię za to! xd

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Carry kochanie jak ja za tobą tęskniłam <3
      Naprawdę Kocham te twoje komantarze. Są takie podbudowujące. Dziękuję Ci ze jesteś. Kiedy mam doła ty mnie nawrócisz. Jesteś wielka !!!

      Usuń
  3. Już na samym początku masz powtórzenia ze słowem "sen", co robi mi tutaj niewielkie masło maślane.
    "Chłopak uśmiechną " - uśmiechnąŁŁŁŁŁ. Nie gub mi tego xD
    "Szejn chce znów ustawić cię na walkę" - wystawił* na walkę. Ustawka to co innego, niż wystawienie na walkę.
    Dalej już nie widziałam błędów, oprócz wielu miejsc, gdzie powinnaś postawić przecinek, a tego nie zrobiłaś, jednak postanowiłam nie wypisywać tutaj tego wszystkiego, żebym nie wyszła na wredną xD (wiem, że jestem)

    Już na samym początku coś się dzieje, co jest dla mnie mega plusem, no i również dla Ciebie. Zastanawiało mnie, o co może chodzić z tym niedokończonym zdaniem, ale jak już tak trochę posiedziałam i spekulowałam, pewnie chodzi o to, że nie jest dobry. A z drugiej strony pewnie nawet jeśli nie jest, to w kwestii Nikol odmieni mu się, bo się zakocha. Znaczy... Tak myślę xD

    No dobra, a co dalej? Rush tak jak spekulowałam, zaczął w stosunku do naszej małej Nikol być coraz bardziej otwarty emocjonalnie. Coś tak czuję właśnie, że rozkocha ją w sobie i wykorzysta na swój sposób. Oj tak, chyba myślę w dobrym kierunku :D
    Ciekawie opisane są te chwyty, jednak lekko są zagmatwane. Trzeba podejść do tego na spokojnie i samemu przeanalizować to tak, by potem przenieść na zgrane słowa, ale i tak całkiem dobrze sobie poradziłaś.
    Końcówka jak dla mnie do przewidzenia, to zawsze się tak kończy i po prostu nie mogło być inaczej, jak nie zbliżenie się do małej Nikolki, zarumienionej, biednej i zakochanej.

    Ps. U mnie 4 rozdział, tak w ogóle ^^
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za błędy, a co do przecinków to wiem, że tragedia hah xD i nie, nie jesteś wredna. Bynajmniej ja tak nie uważam ;*

      Dzięki za rozpisany komentarz i miłe słowa :D
      Trochę nie kumam co z tą końcówką. Chodzi o to, że było wiadome, że ona się odezwie?

      Dzięki za info wpadnę, tylko narazie jest u mnie przyjaciółka, wiec tak nie za bardzo, ale jak będę już sama to oczywiście wejdę :*

      Usuń
    2. Że to było wiadome, że nie da jej się powalić i wyląduje na niej. Ale to występuje zawsze, ja bym tak samo zrobiła w moim opowiadaniu, bo mimo, że to jest typowe, to jednak ekscytujące XD

      Usuń
    3. Haha ja też wolę niektóre typowe sytuacje, albo historie. Mimo że są wszędzie i tak każdy je lubi xD

      Usuń
  4. Zapraszam serdecznie na rozdział 11 :)
    Wgl czemu ja Cię nie obserwowałam jeszcze? o.O Głupia pizda ze mnie, teraz zauważyłam to, hahaha. :D
    www.magical-history.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Kiedy następny rozdział kochana? :D :*
    http://vickystyle93.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A od kiedy ty się niby tym interesujesz? xD Zawsze mówiłaś, że nuda i nie chce ci się czytać. xd

      Usuń
  6. Hej ;>
    Wydawało mi się, że dłużej mi zejdzie dotarcie za połowę opowiadania. A tu proszę, nie wiem czy to przez wciągającą fabułę, czy to, że rozdziały nie były jakoś długie, ale bardzo szybko to przeczytałam.
    Nicole troszkę mnie denerwuje. Jest rozhisteryzowana i jakoś taka zbyt wrażliwa. Wydaje mi się też naiwna. Jaka dziewczyna lata za chłopakiem, który gdy tylko może, to ją wyzywa? Rush bywa miły, jednak częściej wredny i chamski. Mimo to lubię go jako bohatera, ale nigdy nie brałabym go pod uwagę jako kandydata na chłopaka.
    Troszkę mi przykro, że stworzyłam mało opisów o przebiegu jej szkolenia. Ktoś napisał w komentarzach, że opisy są nudne. TO NIEPRAWDA. Opisy budują świat i tworzą akcję. Także rób ich wiele, w miarę dokładne. Oczywiście nie mówię tu o tym jak się ubiera czy myje, albo sprząta. Mam na myśli prawdziwą akcję, walki, elementy, które pozwolą poznać ten Twój świat.
    Ostatnią rzecz jaką chciałam jeszcze poruszyć, to te dziwne wiadomości, któe dostała Nicole. Jak ktoś wdarł jej się do snu? Jak zdołał się skontaktować? Przynajmniej zrozumiałam dlaczego Jacob to taki dupek. Podmienili go! Na miejscu Nicole chyba bym się załamała. Nie wiadomo komu ma ufać, co robić. Co jeśli Ci, co próbują się z nią skontaktować kłamią? Jestem ciekawa co stanie się teraz z Rushem.
    Będę czytać dalej.
    Pozdrawiam! :>

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wow, serio szybko nadrabiasz o.o Dzięki za komentarz i te przemyślenia. Do dziś mam problem z opisami i przez Patyy opisów było albo będzie mniej nie wiem dokładnie, ale z czasem do nich powrócę.
      Co do Nikol to tez uważam, że jest zbyt wrażliwa i naiwna xD we wszystko wierzy. Nie wiem jak to wyszło, ale sama tak się zrobiła xD jeśli chodzi o sny oraz wiele innych wątków, które są niezrozumiałe i dzięki nim powstają pytania w głowie, to zamierzam to wszystko zebrać na koniec żeby utworzyło taką ładną całość, ale powoli można się domyślać.

      Cały czas siedzi mi w głowie zdanie " nie wiem czy to przez wciągającą fabułę" ale ja wiem, że czekałam na to zdanie od momentu powstania 1 rozdziału i dzięki za te słowa, bo są dla mnie bardzo ważne <3 jeszcze raz dziękuję i dzięki, że jesteś!

      Usuń